- Aktualności
Mariazell 2017
- piątek, 01, lipiec 2016
Trzy do jednego nie było, ale chociaż był jeden. Po meczowych emocjach zwarci i gotowi, choć trochę na autopilocie (czyli permanentnie niewyspani) stanęliśmy na starcie. Opuściliśmy piękną Limanową i skierowaliśmy nasze dwukołowe mustangi w kierunku Mszany Dolnej, podziwiając rozciągające się na lewo i prawo wspaniałe widoki Beskidu Wyspowego.Trzeba przyznać, że „piękna nasza Polska cała”, aż słów brakuje by to wyrazić.
Wystarczyło kilka razy przekręcić korbą i pokonać kilka lekkich podjazdów, a już naszym oczom ukazała się tablica z napisem Rabka Zdrój. Tym samym znaleźliśmy się w Beskidzie Zachodnim. Oznaczało to, że za nami już prawie 40 kilometrów. W Rabce – Zdroju spotkaliśmy się z Januszem Blańdą, głównym organizatorem pielgrzymki góralskiej z Giewontu na Hel. Przez kolejne kilometry, co jakiś czas mijał nas serwisowy wóz za sterami którego niczym Kubica zasiada nasz brat Michał, dzielnie pomagający przy wszelkich awariach. Dziś odwiedziliśmy także Maków Podhalański w Beskidzie Makowskim i Suchą Beskidzką położoną na skraju Beskidu Małego. Celem dzisiejszego dnia jest Kalwarii Zebrzydowskiej – sanktuarium pasyjno – maryjnego oo. Bernardynów – które było miejscem częstych wizyt i modlitw Karola Wojtyły, patrona naszego Klubu. Po kolacji udaliśmy się na Dróżki Kalwaryjskie i kontemplowaliśmy tajemnice Męki Pańskiej w oparciu o rozważania głoszone przez pielgrzymkowego Ojca Duchownego ks. Stanisława. Chętni mogli wziąć udział w nabożeństwie różańcowym i Apelu Jasnogórskim przed obrazem Pani Kalwaryjskiej. Po intensywnym dniu pielgrzymi udali się na odpoczynek.